czwartek, 9 października 2014

niePATCHWORKOWA poszewkę na poduszkę krok po kroku


Znacie to powiedzenie: pośpiech jest wskazany... przy łapaniu pcheł? Dlatego na początek proponuję wziąć głęboki oddech, zrelaksować się i delektować się każdą chwilą podczas procesu szycia! A jak utkniecie gdzieś po drodze nie mogąc rozszyfrować moich poplątanych wskazówek - piszcie! Postaram się pomóc :)))

Zaczynamy!

Przygotowujemy 5 szt tkanin - tłuściutkich ćwiartek FQ (50 x 54 cm). Wybieramy najładniejsze jakie mamy, po co sobie żałować :)
 
 
Ustalamy z której tkaniny uszyjemy przód poszewki, z której zakładkę, które dwie dopełnią nam całości na froncie (mam na myśli te pionowe dekoracyjne paski), ostatecznie która tkanina powędruje na tył.
Docinamy tkaniny do rozmiaru:
1. tkanina na przód: 50 x 39 cm
2. tkanina na wąski pasek z przodu 4 x 50 cm
3. tkanina na szeroki pasek z przodu 12 x 50 cm
4. tkanina na fragment przodu i zakładkę  50 x 50 cm
5. tkanina na tył wąska 13 x 50 cm
6. tkanina na tył szeroka  53 x 50 cm

  

Dłuższy (50 cm) brzeg materiału nr 4 tj tego, z którego będziemy szyć część przodu i zakładkę - zaprasowujemy na lewą stronę na szerokość około 2 cm. Następnie zaprasowaną część składamy jeszcze raz na pół do wewnątrz i ponownie zaprasowujemy (otrzymujemy podwinięcie o szerokości około 1 cm).
 

Podwinięcie przeszywamy. 
 
 
Takie samo podwinięcie wykonujemy na 50 cm brzegu materiału nr 6 tj. przygotowanym na tył poszewki.
 
 
Żeby tył poszewki był gotowy - do materiału nr 6 szwem francuskim przyszywamy wąski pasek materiału nr 5. Etap ten można ominąć, jeśli ktoś dysponuje materiałem o wymiarach min 50 x 62 cm, ale to już nie FQ więc my ratujemy się jak możemy i sztukujemy :)

Szew francuski wykonujemy następująco:
Materiał nr 5 i 6 składamy lewymi stronami do siebie. Zszywamy brzeg o dł. 50 cm, mniej więcej w odległości 1/4 cala (0,7 cm).


Szew rozprasowujemy na płasko. Następnie składamy oba materiały prawymi stronami do siebie w miejscu wystąpienia szwu. Zaprasowujemy.
 
 
Przeszywamy zagięty brzeg w odległości minimalnie większej niż 1/4 cala - powiedzmy 0,9 cm (jeżeli ktoś ma możliwość pozycjonowania igły w maszynie to przesuwamy ją delikatnie w lewo). Rozprasowujemy szew na lewej stronie w kierunku materiału nr 5. Otrzymujemy piękny brzeg bez żadnych wystających i strzępiących się nitek :)


Przeszywamy (stebnujemy) po wierzchu materiału nr 5 w odległości 1/4 cala od szwu jednocześnie przeszywając od dołu zaprasowany przed momentem brzeg. W ten sposób uzyskujemy równy, gładki i bardzo mocny szew francuski :)


Tył poszewki gotowy, wracamy do zszywania przodu. Na początek połączymy elementy z nr 1, 2, 3 i 4 ze sobą.

Materiał nr 2 i 3 składamy na pół wzdłuż dłuższego brzegu, prawą stroną na zewnątrz (brakuje zdjęcia, ale mam nadzieję, że ten etap jest jasny ).

Na spodzie kładziemy materiał nr 4 lewą stroną do góry. Wzdłuż 50 cm brzegu materiału układamy prawą stroną do góry materiał nr 1, następnie złożony wąski pasek materiału nr 2, na wierzchu nieco szerszy złożony pasek materiału nr 3 - spinamy szpilkami. Całość przeszywamy wzdłuż krawędzi w odległości ok. 1/4".


Materiał nr 4 rozprostowujemy na szwie, delikatnie wywijamy paski materiału nr 2 i 3 w kierunku materiału nr 4 chowając w ten sposób niewykończony brzeg szwu. Całość przypinamy szpilkami, prasujemy. 
 
 
Przeszywamy materiał nr 1 tuż obok szwu. Znów niewykończony brzeg mamy schowany w środku!! Hurrej!


Tak prezentuje się gotowy przód i tył poszewki. Połowa drogi za nami.


Przód poszewki układamy lewą stroną do góry. Odmierzamy długość 60 cm, resztę materiału nr 4 zawijamy do góry (tworząc tzw zakładkę), zaprasowujemy.
 
 
Na wierzchu prawą stroną do góry kładziemy tył poszewki. Delikatnie szpilkami przypinamy tył poszewki do zakładki utworzonej z przedniego zawiniętego fragmentu (materiał nr 4). Całość rozkładamy na płasko.
 
 
Przeszywamy te dwa fragmenty na odległość około 5 cm - w tą i spowrotem, wzmacniając "wejście" do poszewki. Czynność powtarzamy symetrycznie po drugiej stronie tego wejścia.
 
 
Składamy przód i tył poszewki prawymi stronami do siebie (fragmenty mamy już zszyte). Jeżeli tył jest minimalnie dłuższy - wyrównujemy go do długości przodu odcinając nadmiar tkaniny.
 
 
Całość spinamy szpilkami, aby nam się nic nie poruszyło. Przeszywamy poszewkę dookoła tzn z 3 stron (wejście omijamy :)))) ) na odległość około 1/4 cala. Brzegi obrzucamy overlockiem lub tak jak ja - ściegiem owerlockowym.


Poszewkę wywijamy na prawą stronę, szwy rozprasowujemy. Do środka wkładamy wkład poduchy.
 
 
Przyszedł czas na podziwianie efektu swojej pracy. Teraz możemy udać się na zasłużony wypoczynek - z wykorzystaniem dopiero co uszytej poszewki :)))))
Na przykład takiej:
 
 
Albo takiej nieco retro:
 

Albo każdej innej, która będzie odpowiadała naszym gustom.
Uważajcie jednak - może się okazać, że na jednej się nie skończy :))))) W komplecie wyglądają jeszcze ciekawiej!



Szczegóły techniczne:
* wymiar końcowy poszewki: ok. 48,5 x 59,5 cm - będzie pasowała na każdą poduchę 
o wymiarze 50 x 60 cm;
* do uszycia moich poszewek użyłam w większości tkanin Riley Blake z kolekcji Geekly Chic oraz Madhuri a także Apple of My Eye

-------------------------

To co, kto szyje?
Powodzenia!!
K.