wtorek, 7 października 2014

Niereformowalny Egzemplarz czyli Ja :)

Mój staruszek komputer już od jakiegoś czasu regularnie odmawiał mi posłuszeństwa. Ewidentnie domagał się przejścia na zasłużoną emeryturę. Gdy po raz trzeci w ciągu jednego dnia zwiesił się na amen - podjęłam decyzję o wymianie na nowszy model. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że z komputerami jakoś mi nie po drodze. Wstyd się przyznać, ale po prostu się na nich nie znam. Po paru wskazówkach (natury estetycznej) z mojej strony - pozostawiłam wybór mojemu mężowi. Padło na zgrabny, lekki, całkiem niebrzydki laptop.... z NOWYM OPROGRAMOWANIEM!!! O zgrozo!!!
Wszystko tu jest nowe, wygląda zupełnie niepodobnie do poprzedniego, nic nie mogę znaleźć, nawet prozaiczny kalkulator jest tak ukryty, że właściwie dla mnie natenczas nieosiągalny..... Wrrrrr. Kolory są do bani, ustawienia przepadły, nie mówiąc o zapamiętanych hasłach, które ewidentnie - jak się okazuje - w mojej głowie też zapisane nie były :((((((
No i co ja zrobiłam?
Zamiast przysiąść, obczaić sobie wszystko, popróbować - ja się na ten komputer najzwyczajniej w świecie -  obraziłam!!! Taki ze mnie niereformowalny egzemplarz! O!


Uszyłam dwie kolejne poszewki niePATCHWORKOWE na poduchy 50x 60cm (pierwsza do znalezienia TU). Cyknęłam pare zdjęć, nawet miałam w planach wrzucić krótki tutorial jak z 5 tłustych ćwiartek FQ wyczarować owe poszewki. No i wszystko w łeb wzięło, bo przecież się dąsam..... 
Skoro jednak piszę tego posta, chyba powoli nerw mi odpuszcza i może jutro uda mi się napisać rzeczony tutorial. Jeśli oczywiście jesteście nim zainteresowani :))) Na zaostrzenie apetytu mała migawka:



K.