wtorek, 7 lipca 2015

Spójrz, złap, przytul, możesz mnie nawet wymemłać - w skrócie kostka sensoryczna dla maluszka

Od jakiegoś czasu nie pocięłam ani jednej tkaniny z pełnego FQ, przerabiam same ścinki. Nie specjalnie się tym martwię, wręcz przeciwnie - kupka topnieje, a tym samym robi się miejsce na kolejne tkaninowe zdobycze! Pomysłów nie brakuje :) Ostatnio też pojawił się na świecie pewien Mały Człowiek, który generuje wieeeele potrzeb - na moje szczęście - także tych szyciowych! Mogę wypróbować projekty, na które moi chłopcy są już zbyt "dorośli", a których nigdy wcześniej nie miałam okazji popełnić. To jeden z nich - ultrakolorowa kostka sensoryczna.


Miała być po pierwsze - widoczna. Wybrałam tkaniny w kontrastowych kolorach (biały/czarny), kolorowe - żywe odcienie, duże wzory.

Po drugie - miała zawierać uchwyty, zaczepy i inne elementy, za które można złapać, przekładać z łapki do łapki, czasami - co niezbędne - także wypuszczać z rączki :)))


Metki to też obowiązkowy punkt programu! Dodatkowo gryzaki i.....

.... i DINOZAUR we własnej osobie - chowany do kieszonki! - Może robić a-ku-ku, może wyjść na spacer, ale się nie zgubi bo jest bardzo przywiązany do swojego Małego Właściciela (to nic, że sznurkiem :)))) - widoczny na pierwszym zdjęciu ).


Całość jest lekka i miękka - taka w sam raz do ściskania!!

Ciotka jest z siebie dumna. Spisała się na medal :)
K.