Tak czy inczej - dziś suchy post ze zdjęciami. Niechaj obrazy mówią same za siebie - że tak to górnolotnie określę.
Quilt, a docelowo poddupnik II.
Połączone tkaniny Riley Blake z kolekcji: Cottage Garden, La Vie Boheme, Floribella, Halle Rose, Kensington i być może jeszcze pare innych.
Cud, miód i eksplozja kolorów.
Totalny free style w tworzeniu tzn prostokąty różnej szerokości połączone w pasy, które po zszyciu trzech rzędów dały taki kwiatowy efekt. Efekt godny niejednej pupy, przyznacie :)
Mistrzem pikowania to ja póki co nie jestem, zatem i tym razem jedno z najprostszych możliwych - w krateczkę vichy, diamenty czy po prostu romby.
Zdjęć na sofie w docelowym miejscu nie mam, bo poddupnik cieszy nie moje pośladki, powędrował w świat. Niechaj dobrze służy!
A teraz weno przybywaj!
K.