Jeśli coś pchnę na przód - niewątpliwie się tym pochwalę - obiecuję!
A kto wie, może ktoś kiedyś zainspirowany jedną z moich prac też ją wpisze na swoją listę TO DO...? Ależ ze mnie niepoprawna marzycielka.....
Wciąż się uczę. Jestem klasycznym przykładem samouka, choć w obecnych czasach i dobie pana Googla tudzież innego You Tube'a nie jest to zbyt trudne - trzeba mieć tylko trochę czasu i determinacji. Aż wstyd się przyznać do mojego ostatniego odkrycia - zawsze mi się wydawało, że stopka walking foot jest typową klasyczną stopką jaką mam w swojej Janomie. Nie mogłam się nadziwić, dlaczego w wielu miejscach natrafiam na informację, że do pikowania po prostych liniach jest ona obowiązkowym MUST HAVE. Przecież to jest oczywiste - jest na wyposażeniu każdej maszyny do szycia, nie??? Oj, jakie było moje zdziwienie, gdy się okazało, że jednak nie stanowi ona podstawowego wyposażenia każdej maszyny do szycia! Że jest to tak zwana stopka z górnym transportem umożliwiająca przeszywanie tkanin górnej i dolnej bez marszczenia i przesuwania! EUREKA!!! Teraz już wiem, dlaczego miałam takie problemy przy pikowaniu i w co muszę prędko zainwestować, aby kolejny raz nie musieć kombinować jak koń pod górę!
Na koniec pochwalę się poduszką, którą uszyłam jakiś czas temu dla moich chłopaków (a mam ich w domu aż trzech!). Nie sądziłam, że będzie miała takie powodzenie - wydzierają ją sobie naprzemiennie. To chyba ten motyw przewodni zawładnął ich sercami. W końcu każdy mężczyzna chce mieć ładną brykę- mam na myśli kabrioleta - niekoniecznie karetkę pogotowia :))))
wymiar końcowy poszewki ok. 50 x 60 cm
tkanina z samochodami na przodzie i tkanina z tyłu poduszki to kolekcja Peak Hour Riley'a Blake
pozostałe tkaniny to różnorakie skrawki z innych projektów
K.