środa, 11 grudnia 2013

Pracowite Elfy, pędzące Renifery i słodkie Sny w jednym, czyli Poduszka z Przesłaniem :)



A już myślałam, że nie zdążę. Tym razem jednak się udało. Ufffff....











Wprawdzie do Świąt jest jeszcze pare dni, ale ja potrzebowałam uszyć coś do soboty (14 grudnia). Właśnie wtedy ma odbyć się kiermasz świąteczny w przedszkolu mojej starszej Pociechy. Będą licytowane ozdoby choinkowe i świąteczne wykonane przez dzieciaki, oraz przez rodziców. Całkowity dochód ze sprzedaży ma zasilić konto pewnego chorego chłopca, który urodził się z wadą wrodzoną i potrzebuje duuuuużo pieniędzy na operacje i leczenie, aby móc samodzielnie chodzić.
Sami rozumiecie - nie mogłam się nie dołączyć :)))))


Powstała kolejna - a jakże - PODUSZKA! Wymiar 50x60cm.
Mam nadzieję, że uda mi się sprawić podwójną radość - 1. osobie która ją kupi i będzie mogła się nią cieszyć przez długi czas; 2. małemu Bartkowi który, dzięki pieniążkom z jej sprzedaży będzie o jeden krok bliżej swoich potrzeb. No i nie bez znaczenia jest też radość, jaką ja miałam podczas szycia :)))

Powiem tylko nieskromnie, ale za to w dobrej intencji - liczę na to, że się drogo sprzeda!


Materiałów z motywem świątecznym miałam raptem dwa - ale po wykorzystaniu ścinek i skrawków z innych projektów - ostatecznie wyszła - moim zdaniem - całkiem świąteczna poducha. Z pisaniem teksu było trochę zachodu, nie do końca jestem zadowolona z efektu końcowego, ale ciiiii, może nikt nie zauważy :))

I znów te stopki - wiem, że przeżywam je jak stonka wykopki, ale naprawdę zwiększyły komfort mojego szycia! Dzięki stopce z centralnym prowadnikiem (tej do transportu górnego) udało mi się bez żadnych problemów przyszyć lamówkę z obydwu stron do poduchy i jest równo!!! Hehe. Naprawdę koniec frustracji!!!!

Wybaczcie te dzisiejsze zdjęcia  - kolorystycznie są do bani, ale za oknem pogoda wyraźnie nie rozpieszcza :( Szaro, buro i ponuro. Z utęsknieniem czekam już na śnieg.


W najbliższym czasie czeka mnie nowe wyzwanie - coś czego jeszcze nie szyłam, a na co od dawna miałam wielką chrapkę! Będę informowała Was o postępach :)
A tymczasem życzę wszystkim owocnych przygotowań do Świąt.
K.