środa, 12 czerwca 2013

Mummy's pillow

Jak wiadomo - każdy skrawek materiału jest na wagę złota (niestety prawie dosłownie). Dlatego chcąc wykorzystać to, co zostało mi po skrojeniu ostatniego quiltu - postanowiłam uszyć prezent urodzinowy dla mojej mamy. Mam nadzieję, że trafię w jej gust i że nie powie, że jest zbyt "pstrokato"...?



Oto co udało mi się naprędce stworzyć. Wzór jest prosty - banalnie prosty, ale każde ćwiczenie - nawet najprostsze - zbliża do osiągnięcia mistrzostwa. A muszę się niestety przyznać, że jestem perfekcjonistką. Niektórzy mówią, że to wada, niektórzy że zaleta - ja jeszcze nie mogę się w tej materii zdecydować :)

przód poduszki

tył poduszki

Tkaniny, których użyłam na froncie poduchy pochodzą z kolekcji: Flea Market, oraz Architextures (również lamówka), na tył materiał w świetnej kolorystyce z kolekcji Chicopee.
Wymiar poduszki to 40 x 40 cm.
Wszyłam też schowany zamek, a instrukcję jak to łatwo zrobić - można znaleźć tu.

Wciąż nie mogę się zdecydować, czy poduszka powinna leżeć tak, jak leży, czy obrócona o 90' w prawo (tak było w zamyśle). Niech mama zdecyduje.

Na koniec kilka ujęć, które powstały podczas PRÓBY sfotografowania owej poduszki. Jak widać dziecko kibicuje mi dzielnie i każdą pracę podziwia, akceptuje i testuje - bez względu na to, co na niej jest - czy to samochód, czy też kwiatuszki. Kochany synek :)))) Dobrze, że drugi był w tym czasie w przedszkolu, bo gotowi byli się we dwójkę na tej podusi ułożyć.....


K.