piątek, 23 sierpnia 2013

Kocyk dla małej dziewczynki

Kocyk dla małej dziewczynki zakończony, tylko jakby dziewczynki brak :))) Hehe. W domu mam 3 mężczyzn i choć (jak zgodnie twierdzą) uwielbiają moje prace - raczej nie będę ich przekonywała o konieczności przykrywania się kockiem w kwiatki. Cóż... Myślę sobie, że może ja skorzystam, bo muszę  przyznać - kocyk jest bardzo cieplutki, czego doświadczyłam podczas trzymania go na kolanach w trakcie ręcznego wykańczania lamówki. W sam raz na jesienne wieczory, które niebawem nadejdą!


Kocyk powstawał z "przygodami". Nie dość, że brakło mi ociepliny, a specjalnie kupiłam na ten cel coś nowego do wypróbowania (pisałam o tym tu), to jeszcze podczas pikowania odkryłam poważny feler mojej nowej Janome Horizon. Tak - to jest możliwe, nie jest doskonała, ale o tym w kolejnej odsłonie, bo wciąż się złoszczę jak pomyślę o tym klopsie. Wrrrr.

Podczas robienia zdjęć dzielnie asystował mi dziś starszy synek. I choć było już późno, światło kiepskie, to i tak spisał się na medal. Efekty pracy poniżej:




Tym samym zakończyłam wszystkie zaległe projekty. Za 2 tygodnie planuję przeprowadzkę, przede mną nowy etap, nowe quilty. Już się nie mogę doczekać :)
K.