W oczekiwaniu na przesyłkę z materiałem do wykończenia tego quiltu,
jednocześnie nie mogąc usiedzieć na pupie nic nie robiąc - zabrałam się
za coś nowego.
Jakiś czas temu (miesiąc, może dwa) świat obiegła fala szycia Economy block.
Tutoriali powstało mnóstwo. Projektów również. Postanowiłam i ja spróbować swoich sił. Plan był taki, aby uszyć jeden blok. Później wyszedł
drugi, trzeci sam się uszył... i tak niepostrzeżenie w jeden dzień dobrnęłam do 11... i to jeszcze nie
jest moje ostatnie słowo!! Nie wiem co ma w sobie ta konstrukcja ale wkręciłam się :)
Dobór wzorów i kolorów jest całkowicie nieprzewidywalny, zero reguł. Im bardziej kolorowo i krasiatopisiato tym lepiej :)))) Ja osobiście korzystałam z tutorialu od Red Pepper Quilts - zainteresowanym polecam, ale ostrzegam - niebezpiecznie uzależnia! :)
Co
z tego wyjdzie? Hm, nie wiem. Może jakaś długa a wąska poduszka pod
plecy? A może quilt dziecięcy? Jeszcze nie zdecydowałam. Zobaczę ile uda
mi się tych bloków naprodukować zanim nie zapuka do mnie kurier z
wyczekiwaną przesyłką :))))