Za mną dwa tygodnie niespodzianek!
Ile jeszcze przede mną?
Oby dobra passa trwała jak najdłużej :)))))))
Najpierw bardzo udana wymiana poduszkowa z Paulą (pisałam o tym tutaj). Pełna ekscytacja, radość, niemalże tańce i hulańce! Jak by tego było mało - parę dni później okazało się, że wygrałam kolejną poduchę - tym razem podczas rocznicowej rozdawajki u Kamili z Work-With-Patches (zajrzyj koniecznie TU). Bingo, prawdziwa kumulacja!!! :))))
Poduszka - a właściwie podusia jest przeurocza! Ma niewielkie rozmiary, w sam raz do przytulania się. Myślałam, że uda mi się ocalić ją na własny użytek - wszak poducha od Pauli została całkowicie przejęta przez chłopaków - ale co tam, mogę zapomnieć o jakiejkolwiek poduszce na własny użytek. Pozostanie mi chyba tylko przytulanie się do męża, choć i z tym ostatnio kiepsko, bo jak młodszy synek widzi że się tata do mnie przytula - zaraz mówi: "mamusia jest móóóójaaaa!!" i wciska się pomiędzy nas z impetem :)))
Tak czy inaczej - na potrzeby zdjęć - miałam okazję na chwilę potrzymać poduchę. Hurrej! Patrzcie i podziwiajcie:
Już to mówiłam Kamili - normalnie jak by się umówiła a Paulą - poduszki kolorystycznie pasują do siebie idealnie! Wspaniały komplet!
Dziewczyny - DZIĘKUJĘ!!!! Jesteście wspaniałe!
-----------------------------------------
Na koniec postępy w tworzeniu bloku "ohio star". Nie chcę nic mówić, ale wciąga podobnie jak economy block :))))) Koniecznie musicie spróbować. Bardzo fajny tutorial można znaleźć TU. Ja zmniejszyłam rozmiary kwadratów wyjściowych z 5,5" i 4,5" na 3,5" i 2,5" i otrzymałam wymiar końcowy bloku 6 1/4".
Jeszcze nie wiem, czy bloki przerobię na poduszkę, czy na jakiś mały quilt dziecięcy. W sumie pasuje mi quilt, ale jakoś posucha w koło i żadnych osesków na horyzoncie. Muszę przemyśleć sprawę :))))
Miłego weekendu!
K.